„Nazywam się Tamara. Od 31 lat wychowuję syna z mózgowym porażeniem dziecięcym – Michała. On jest bardzo niepełnosprawny. Nie chodzi i nie siedzi samodzielnie. Ma bardzo dużą spastykę, ale jest cudowny. Od dziecka chodzi do Ośrodka prowadzonego przez Stowarzyszenie „Krok za krokiem” w Zamościu.
Ma tam przyjaciół, jest z nimi bardzo szczęśliwy, zawsze z uśmiechem wyjeżdża z domu. Jestem z Michałem sama, mieszkamy w Zamościu. Cieszę się, że do mnie wraca, chodź mam coraz większe problemy zdrowotne. Martwię się, co będzie, gdy nie będę mogła się nim zająć. Muszę go ubrać, umyć, nakarmić położyć do łóżka. Brak mi już sił. Czekam na Rodzinny Dom na ul. Kresowej 24 w Zamościu, w którym Michał znajdzie drugi dom. Wiem, że jeśli Stowarzyszenie „Krok za krokiem” go wybuduje, tak będzie. Tylko to daje mi poczucie bezpieczeństwa o przyszłość mojego syna, gdy mnie zabraknie.”